Przetrwaliśmy wiosnę, nastało lato, nadszedł czas na luz, może nie dosłowny 😌 nareszcie można swobodnie oddychać bez maseczki na twarzy, letnie osiedlowe koncerty dodają animuszu, we wnętrzu nadzieja na stabilizację miesza się z nadchodzącym niepokojem zbliżającej się jesieni, która wraz z kolorami wielobarwnej tęczy przyniesie ponowne zaostrzenia oraz wzrost zachorowań, ale póki lato urzeka radością cieszmy się że, przetrwaliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz